poradnik

Jak walczono z kryzysem w Wenezueli?

Jak walczono z kryzysem w Wenezueli?

Nad Polską zbierają się ciemne chmury kryzysu gospodarczego. Pomimo tego faktu, nasz kraj nadal popełnia te same błędy, które popełniała Wenezuela. Jakie to błędy oraz jakie były ich skutki?

Historia pokazuje, że każdy kraj prędzej, czy później dotyka finansowy kryzys. Nie ma możliwości całkowitego uchronienia się przed jego skutkami. Obecna sytuacja związana z korona wirusem, a także zamrożenie wszelkich aktywów i przedsiębiorstw z pewnością doprowadzi do pogorszenia się stanu gospodarki i spadku siły nabywczej pieniądza. 

Podobny problem, który wynikał z odrębnej przyczyny przerabiała Wenezuela.

Wenezuela była bardzo bogatym krajem. Jeszcze kilka lat temu stawała na podium w zakresie posiadanych środków oraz rozwoju gospodarczego na tle wszystkich krajów Ameryki Łacińskiej. Pieszczotliwie nazywano ją „Szwajcarią Ameryki”. Ten kraj gwarantował najwyższy standard życia w stosunku do innych państw kontynentu. 

Bogactwo Wenezueli wynikało z posiadania ogromnych złóż i rezerw ropy naftowej. Złoża Wenezueli znacznie przewyższały obecne rezerwy Arabii Saudyjskiej! Pomimo posiadania złóż kraj popadł w potężny kryzys gospodarczy który przypomina sytuację z czasów Republiki Weimarskiej. Okazuje się w praktyce, że kryzys w Wenezueli odnosi skutki jeszcze większe, niże kryzys niemiecki, który miał miejsce ponad 100 lat temu. 

Co było początkiem kryzysu?

Gospodarka Wenezueli oparta była w głównej mierze na sprzedaży ropy. Przychody z tego sektora zapewniały finansowanie wszelkich programów socjalnych, szkolnictwa, budownictwa, wojska oraz medycyny. Niestety cena ropy z czasem uległa znacznemu zmniejszeniu.

Ówczesny Prezydent Wenezueli – Hugo Chavez mimo wszystko inicjował potężne dotacje dla ludzi w zakresie zakupu żywności, zakupu mieszkania oraz wszelkich programów socjalnych, które miały wyeliminować ubóstwo. Budżet kraju topniał, a programy socjalne działały w najlepsze. Taka sytuacja doprowadziła do zaostrzenia problemów gospodarczych Wenezueli.

Celem „uratowania” sytuacji, rząd dodrukował walutę, jednak nie zrobił żadnego kroku w kierunku zmniejszenia programów socjalnych. Każdy polityk zdawał sobie sprawę z tego, że programy socjalne dają spore poparcie w zakresie ewentualnej kandydatury. Sytuacja skończyła się w ten sposób, że prawie każdy mieszkaniec Wenezueli żyje w nędzy. Każdy obywatel posiada środki z programów socjalnych, które w związku z inflacją są zbędne. 

Próba ucieczki z kryzysu 

Obywatele Wenezueli znając wartość swojej waluty postanowili lokować swoje oszczędności oraz środki w sektorze kryptowalut. Rząd postanowił pomóc obywatelom ponownie. W  związku z tym stworzono państwową kryptowalutę zwaną „Petro”. Sama konstrukcja kryptowalut opiera się na decentralizacji i niezależności ich od wszelkich instytucji państwowych, płatniczych, bankowych itd. Obywatele nie przyjęli pozytywnie cyfrowej waluty wyprodukowanej przez polityków. Oznacza to całkowity brak zaufania do scentralizowanych form płatności w kraju.

Jaka jest lekcja dla Polski?

W chwili obecnej następuje liczne zawieszanie działalności gospodarczych w Polsce. Oprócz tego wiele firm zgłasza wnioski o zamknięcie działalności. W porównaniu do poprzedniego roku wzrost w zakresie zawieszania działalności gospodarczych oraz ich zamykania wynosi 1600%.

Rząd planuje dodrukować walutę celem uniknięcia kryzysu. Programy socjalne mają pozostać bez zmian. Scenariusz wydaje się być zbliżony do tego z Wenezueli. Co nas czeka? Okaże się na przestrzeni kolejnych sześciu miesięcy.